logo

FicSpire

Zakochać się w wujku byłego

Zakochać się w wujku byłego

Autor: Joanna's Diary

Chapter 5 An Awkward Encounter
Autor: Joanna's Diary
1 cze 2025
Wzięłam głęboki oddech, kiedy niespodziewanie wpadłam na Alexa w samolocie. Jak to się stało, że go tu spotkałam? Był wujem Austina i najmłodszym synem Rafaela Herrery. W rodzinie Herrera wszyscy się go bali – zwłaszcza Austin. Dorastając, Alex został ukształtowany na zupełnie kogoś innego. Kiedy po raz pierwszy usłyszałam jego imię, wyobrażałam sobie kobietę, ale zamiast tego zobaczyłam tego niesamowicie przystojnego faceta – bardziej oszałamiającego niż większość kobiet, które znam. Nie tylko miał wygląd, ale emanował też pewną dozą wyrafinowania. W młodym wieku zasiadł już na stanowisku prezesa Herrera Group. Chociaż był tylko sześć lat starszy od Austina, Austin musiał zwracać się do niego wujku, a ja umawiałam się z Austin, więc robiłam to samo. Ale teraz, kiedy Austin i ja oficjalnie skończyliśmy, głupio było nadal tak do niego mówić. – Zerwałaś z Austinem? – zapytał Alex, ściszając głos, krzyżując nogi, z wyrazem wiedzy na twarzy. – Nie, to rozstanie – powiedziałam, starając się brzmieć pewnie. – Rozstanie? – Wyglądał na zaskoczonego, nadal się uśmiechał, ale widziałam, że w to nie wierzy. W końcu kto by mu wierzył? Małżeństwo z Austinem, bogatym młodym mężczyzną z rodziny Herrera, wydawało się marzeniem większości kobiet. Poza tym, po sześciu latach razem, jak mogłam po prostu od tego odejść? Wtedy byłam całkowicie oddana Austinowi. Wszyscy myśleli, że mam szczęście, że jestem z nim, i szczerze mówiąc, gdyby ujawnił swoją prawdziwą tożsamość jeszcze w szkole, mogłabym nie być jego pierwszym wyborem. Teraz zbliżam się do trzydziestki i nie mam się czym pochwalić – kim byłam, żeby z nim zrywać? Nawet Austin zakładał, że jestem w nim zakochana po uszy i że sugerowanie rozstania to tylko moja histeria. – Tak – powiedziałam, biorąc głęboki oddech, aby się uspokoić, starając się zachować spokój. – Widziałem twojego Instagrama – Alex powoli podniósł wzrok, jego głos był nadal spokojny i łagodny. Brzmiało to tak, jakby starszy rozmawiał z młodszym, ale blask w jego oczach – trochę przypominający Austina – uderzył we mnie mieszanką paniki i podziwu. Szczerze mówiąc, nie spodziewałam się, że Alex będzie śledził mojego Instagrama, a nawet zapomniałam, że ma konto. Rzadko mówił coś w sieci, tylko kilka zdjęć z wakacji od czasu do czasu. Poważnie zastanawiałam się, czy w ogóle sam z niego korzysta. – Dopóki to przemyślałaś – dodał. Na chwilę mnie to zaskoczyło, czekałam, aż Alex rzuci jakieś słowa wstydu lub ostrzeżenia przed impulsywnością. Zamiast tego zaskoczył mnie swoją reakcją. Napięcie w mojej piersi natychmiast zniknęło, gdy udało mi się zdobyć na nieśmiały uśmiech i cicho skinęłam głową. Odetchnęłam z ulgą dopiero, gdy samolot wylądował i zobaczyłam, jak Alex wstaje i bierze swój bagaż. Chociaż nie był tak onieśmielający, jak sobie wyobrażałam, nadal miał tę niezachwianą aurę, która wydawała się ciężka. Kiedy wyszłam z lotniska, nagle czarny Alphard zatrzymał się tuż przede mną. Zanim zdążyłam to przetrawić, podszedł kierowca i powiedział: – Panno Parks, pan Herrera prosił, żebym panią podwiózł. Otworzyłam usta, żeby odmówić, ale kiedy szyba się opuściła i zobaczyłam tę wspaniałą twarz, słowa po prostu zniknęły. W tym momencie dotarło do mnie, że strach Austina przed Alexem był całkowicie uzasadniony. Ten facet miał tak silną prezencję, że czułam się zbyt nieśmiała, żeby powiedzieć nie. – Wsiadaj do samochodu. Zaraz zacznie padać – powiedział Alex, spoglądając na mnie tym chłodnym spojrzeniem. Złapałam się na tym, że wsiadam do samochodu bez wahania. Siedząc obok niego, szybko zamaskowałam swoje emocje. Moja twarz była spokojna, ale w środku czułam dziwny niepokój. W końcu dopiero co zerwałam z Austinem. Dlaczego Alex miałby zawracać sobie głowę podwożeniem mnie? Czy to tylko z powodu deszczu? A może mu mnie żal? Próba dojścia do tego była daremna, zwłaszcza że Alex i ja spotkaliśmy się tylko kilka razy. To nie tak, że facet taki jak on skupiłby się na kimś takim jak ja. Może to tylko litość, jakaś życzliwość dla kogoś, kto właśnie wyszedł z poważnego związku. Szczerze mówiąc, postanowiłam nie myśleć o tym za dużo. – Gdzie panią zawieźć? – Spokojny głos Alexa wyrwał mnie z zamyślenia. – Do szpitala – odpowiedziałam prawie automatycznie, bez zastanowienia. Szczerze mówiąc, trochę niezręcznie było mi to mówić, ale byłam już wdzięczna, że utrzymałam swój adres domowy w tajemnicy. Nagle zaczęło lać. Nawet nie zarejestrowałam, że faktycznie pada deszcz. Pół godziny później zatrzymaliśmy się przed szpitalem. Kierowca wysiadł, wyjął moją walizkę z bagażnika i podszedł z parasolem w ręku. Kiedy wysiadałam, zerknęłam na Alexa, który siedział w samochodzie z przymkniętymi oczami. Połknęłam podziękowania i wyszłam. Biorąc walizkę i odwracając się plecami do eleganckiego czarnego samochodu, w końcu wydałam długie westchnienie ulgi. W mojej głowie nie mogłam pozbyć się obrazu uderzającego profilu Alexa. Miał wyraźnie ponad trzydzieści lat, ale emanował dojrzałością, która sprawiała, że wydawał się starszy. Szkoda, bo z taką twarzą Alex prawdopodobnie przyciągnąłby wiele młodych adoratorek. Kiedy weszłam do szpitala i wyjęłam telefon, zadzwonił numer, którego nie znałam. Po krótkiej chwili wahania nacisnęłam przycisk odbierania. – Laurel, co z tobą jest nie tak? Czy ty w ogóle zdajesz sobie sprawę, że Rosemary jest przez ciebie chora? – To była Amanda Herrera, matka Austina, a jej gniewny głos rozbrzmiewał w słuchawce. Stałam tam przez chwilę, oszołomiona, mocno ściskając walizkę. – Laurel, masz natychmiast wrócić i przeprosić Rosemary. Wyjaśnij wszystko w internecie i powiedz, że opublikowałaś ten film przypadkowo. Odpuścimy ci to! – zażądała Amanda. Instynktownie przejechałam palcami po gardle, które nadal było trochę obolałe. Byłam spokojna, że nie doszło do wyrobienia licencji z Austinem. Szczerze mówiąc, byłam wdzięczna za ostatnie trzy lata bez wychodzenia za niego za mąż. Zajęło mi trochę czasu, żeby naprawdę zobaczyć, jak absurdalnie się zachowywałam. Patrząc wstecz na ostatnie sześć lat, czułam się, jakbym rzuciła wilkom kawałek swojego serca. Spojrzałam na nią i powiedziałam: – Pani Herrero, Austin i ja skończyliśmy. Więc zrób mi przysługę i więcej mi nie przeszkadzaj. – Laurel, dość już! Naprawdę przekraczasz granice. Moja mama do ciebie dzwoniła – więc czego, do cholery, ode mnie chcesz? – odezwał się Austin ostrym i sfrustrowanym głosem.

Najnowszy rozdział

novel.totalChaptersTitle: 99

Może Ci Się Również Spodobać

Odkryj więcej niesamowitych historii

Lista Rozdziałów

Wszystkie Rozdziały

99 rozdziałów dostępnych

Ustawienia Czytania

Rozmiar Czcionki

16px
Obecny Rozmiar

Motyw

Wysokość Wiersza

Grubość Czcionki

Chapter 5 An Awkward Encounter – Zakochać się w wujku byłego | Czytaj powieści online na FicSpire