– Masz wrażenie, że ktoś cię obserwuje? – zapytała Angela od niechcenia, wyciągając butelkę wody mineralnej z lodówki i pijąc ją dużymi łykami. Po skończeniu kontynuowała swoje narzekania: – Jedzenie w hotelu jest mdłe. Może powinniśmy zmienić danie główne?
Myśli Angeli przeskakiwały z tematu na temat. Spojrzałam na nią kątem oka i zapytałam: – Znowu jesteś na diecie?
– Wow, jak zgadłaś? – Angel
















