Fiona
Aleksander wypisał czek z długim ciągiem zer, co wprawiło w osłupienie Setha i moją rodzinę.
Wilcza policja zdjęła ojcu kajdanki, a on wyrwał Aleksandrowi czek z ręki. Aleksander złapał ojca za gardło i uniósł go nad ziemię. Ojciec szamotał się w powietrzu.
Aleksander zabrał czek z jego lepkich palców, a potem go puścił. Ojciec osunął się na ziemię jak bezwładna kukła. Moja matka pospiesz
















