Aleksander
– Znowu miałeś rację – Wuj Conrad uśmiechnął się do mnie znad biurka. – Fiona jest gotowa. I jest nawet bardziej zdolna, niż sobie wyobrażałem. Jestem przekonany, że poradzi sobie z projektem ekspansji.
Mojemu wujowi trudno było zaimponować, a tylko jedna rzecz potrafiła wywołać na jego twarzy taki uśmiech – pieniądze.
– Co znowu zrobiła? – spytałem. – Odzyskała więcej niezauważonych
















