Byłam w pałacu pod obserwacją. Jak bardzo mnie obserwowano, ile moich rozmów było podsłuchiwanych, tego nie mogłam wiedzieć. Ale z pewnością było trochę prawdy w tym, co mówił mój ojciec o monitorowaniu komunikacji.
Starałam się zapewnić Ninę, że wszystko jest w porządku i obiecałam, że wyjaśnię później. Zgodziła się niechętnie, ale na razie odpuściła.
Powodem, dla którego odwołałam spotkanie z
















