Kiedy już wyperswadowałem mojemu Aniołkowi jego chandrę, nadszedł czas, by wrócić do pracy. Postanowiłem zająć się papierkową robotą, żeby móc zostać w biurze blisko niej.
Skończyliśmy o zamknięciu, a potem pojechaliśmy do domu, żeby przygotować się na kolację u moich rodziców. Odliczałem godziny do północy, bo o dwunastej zamierzałem być w cipce. Zakładając brak okresu, myślałem, że to jedyny raz
















