Dziś myślę, że byłam tym, co kobiety z dawnych czasów nazwałyby 'bestią', choć znalazłam czas, żeby ją nakarmić, a nawet dałam jej dwie tury w saunie.
Z drugiej strony, może to się nie liczyło, bo za pierwszym razem skończyło się na tym, że to ona mnie ujeżdżała, a za drugim, rżnąłem ją od tyłu, przytrzymując przy ścianie.
Czego się jednak spodziewać, byłem pozbawiony jej zbyt długo, a poza tym, o
















