Zatrzymaliśmy się na noc niedługo po opuszczeniu starego Cyrusa, może jakieś dwie i pół godziny drogi stamtąd. Powiedziałem chłopakom, o której wyjeżdżamy rano, i zostawiłem ich samym sobie. W okolicy były bary i kluby, co było jednym z powodów, dla których w ogóle zdecydowaliśmy się tu zatrzymać.
Wiedziałem, że część ekipy będzie podniecona po całym dniu jazdy i będą musieli upuścić trochę pary,
















