"Pani Hamilton," mówi Lance, biorąc ją za swoją.
Zanurza twarz w jej szyi i głęboko wdycha. Znajomy zapach wypełnia jego nozdrza. Obezwładnia jego zmysły, podniecając i rozbudzając go.
Odsuwa się i spogląda na jej pełne niepokoju spojrzenie.
"Jest późno. I nagle mniej mnie interesuje, co to jest," mówi.
Wsuwa dłoń pod jej spódnicę i w górę po udzie. Nagle i gwałtownie rozdziera delikatny materiał
















