Leonie wyłania się z mroku i zagradza Andrei drogę powrotną do domu. Andrea marszczy lekko brwi, zastanawiając się, co znowu kombinuje Leonie.
– Panno Summer, co się stało? – pyta.
– Jak miło z twojej strony, że odprowadziłaś doktora Petersa do bramy – mówi Leonie. – Wydawało się, że niechętnie się z nim rozstajesz – tworzyliście taki wzruszający obrazek!
Andrea krzyżuje ramiona; nie zamierza tole
















