Kremowy, bogaty smak quiche wypełnia usta Lance'a. Z zaskoczeniem odkrywa, że naprawdę smakuje mu to, co ugotowała Andrea. Próbuje go nakarmić kolejnym kęsem, ale odsuwa widelec.
Andrea marszczy brwi: "Myślałam, że chcesz, żebym cię karmiła."
"Jeśli naprawdę chcesz zaspokoić moje apetyty, możesz to zrobić później, dzisiejszej nocy," szepcze.
Zniesmaczona aluzją, Andrea wstaje, żeby poszukać butelk
















