Lance lekko się uśmiecha. Nagle, z przekorą, poluzowuje uścisk. Przerażona nagłą myślą o upadku, instynktownie zarzuca mu ręce na szyję. Uśmiecha się ponownie i bez wysiłku zaciska dłonie. Zdaje sobie sprawę, że podstępnie zmuszono ją do fałszywego okazywania uczuć.
W oczach wszystkich wydają się szczęśliwą i czułą parą. Tylko ona wie, jak bardzo to wszystko jest udawane.
"Może i wydaje się miły i
















