Wybrałam numer Dylana i przyłożyłam telefon do ucha. Z nerwów owinęłam wolne ramię wokół talii.
Asher krążył w pobliżu, blisko, ale mnie nie dotykając. Z tej odległości prawdopodobnie słyszałby wszystko, co zostało powiedziane po obu stronach.
Dobrze. Wtedy wiedziałby, że nie kłamię.
Dzwonek rozbrzmiewał kilka razy, zanim Dylan odebrał. Kiedy w końcu to zrobił, brzmiał przyjemnie, ale nie tak rad
















