Później na przyjęciu grupa kelnerów rozstawiła bufet. Pociągnęłam Nicole bliżej, żeby lepiej się przyjrzeć.
Na dwóch stołach ustawiono wybór mięs, serów, makaronów, sałatek i sosów. Trzeci stół był w całości zastawiony deserami, ciastami, ciasteczkami, a nawet lodami, umieszczonymi w podstawie lodowej rzeźby wilka.
– Wszystko wygląda przepysznie – powiedziała Nicole.
Zgodziłam się… dopóki mój żoł
















