Wszyscy wiemy, że spisz z Trenerem.
Zamarłam. Słowa nie docierały do mnie w pełni. Na pewno się przesłyszałam.
– Nie bądź taka zszokowana – powiedziała Elena. – Nie jesteś w tym zbyt subtelna.
– Jesteś szalona – wydusiłam z siebie, gdy doszłam do siebie na tyle, by mówić.
– Daj spokój. Pamiętamy tę pierwszą noc na zawodach cheerleaderek. Zniknęłaś na całą noc i pojawiłaś się rano razem z Trenerem
















