Na słowa Ashera odskoczyłam gwałtownie na krześle do tyłu. Czy on mógł mówić poważnie?
- Ilu masz jeszcze chłopaków?
Natychmiast uniósł dłonie, odwracając je wnętrzami do przodu w geście obronnym. Jednak jego twarz pozostała obojętna. A w jego oczach szalała zamieć.
- Nie oceniam cię, przysięgam – powiedział, a jego głos był napięty. – Po prostu muszę wiedzieć, ilu jeszcze facetów jest w grze, że
















