Nie byłam pod wrażeniem byłego Aimee, Brenta. Był wystarczająco przystojny, przypuszczam, i miał ładne, długie blond włosy. Ale ta oczywista chciwość w jego spojrzeniu była odpychająca, a sposób, w jaki oceniał Ashera, był wyrachowany i niezbyt mi się podobał.
Asher, ze swojej strony, wydawał się zupełnie niezainteresowany tym, co mówił Brent.
"No cóż, powodzenia," powiedział Asher, wyraźnie wyłą
















