ARDEN
Czułam na sobie zaczepne spojrzenie Tessy, kiedy stałam obok Cade'a. Nie odezwał się do mnie ani słowem, kiedy inni dobierali się w pary. Dodatkowo, wyczuwałam, że Sienna od czasu do czasu na mnie spogląda, a jej wzrok był ostry jak brzytwa.
– Znowu ty – wymamrotałam.
Na jego ustach pojawił się ledwo widoczny uśmieszek. – To raczej ja powinienem to powiedzieć, Flejo?
Prychnęłam, krzyżując rę
















