ARDEN
"Dziękuję! Miłego dnia!" powiedziałam z promiennym uśmiechem, gdy klientka wyrwała swój napój z lady. Była zajęta telefonem, wyciągając rękę instynktownie po kubek. Musiałam wycelować go w jej dłoń, upewniając się, że go złapie, nie odrywając wzroku od ekranu.
Z tym wyszła bez dalszego podziękowania. Mimo to, zachowałam uśmiech; to lepsze niż niezliczeni mężczyźni próbujący wcisnąć mi swoje
















