ARDEN
Nie chciałam iść.
Każda cząstka mnie krzyczała, by się odwrócić i pobiec w przeciwnym kierunku. Elite przestało przypominać szkołę; czułam się jak w teatrze – na scenie, gdzie scenariusz napisano na długo przed moim przybyciem, a ja dopiero teraz zdawałam sobie sprawę, że jestem częścią sztuki, na którą nigdy nie zdawałam przesłuchania. Ale i tak poszłam. Bo coś w głębi duszy podpowiadało mi
















