Katarzyna poczuła, jak szorstka dłoń Marii ściska jej rękę. Odwróciła się, by spojrzeć na macochę i zobaczyła strach oraz zmartwienie wyryte na jej twarzy. Ścisnęła dłoń Marii, a potem delikatnie ją odsunęła.
– Nie martw się – powiedziała cicho. – Wszystko w porządku.
Odwróciła się z powrotem w stronę Stewartów i zobaczyła, że Melania wpatruje się w nią w szoku i zmieszaniu. – O to w tym wszystkim
















