Rozdział czternasty
•SCARLETT•
W salonie panowała taka cisza, że słychać byłoby upadek szpilki. Kiedy ta wyzywająca pokojówka z hotelu wybiegła z pokoju, zadzwoniłam do menadżera i opowiedziałam mu o tym, co się wydarzyło w willi i o jej braku profesjonalizmu. Menadżer zapewnił mnie, że zostanie zwolniona ze skutkiem natychmiastowym, ponieważ to nie był pierwszy raz, kiedy zachowywała się w ten s
















