Rozdział Dwudziesty Trzeci
•SCARLETT•
Wyszłam z willi, czując lekki smutek, że Alexander nie poszedł ze mną. Ale rozumiałam, że ma pracę do zrobienia i nie wiedziałam, dlaczego oczekiwałam więcej od mężczyzny, który miał obsesję na punkcie pracy.
Spacerowałam po ośrodku, chłodny wiatr owiewał moją twarz i uśmiechnęłam się na widok pięknego otoczenia. Rozejrzałam się dookoła, próbując znaleźć jaką
















