Rozdział Dwudziesty Czwarty
|Wiele Godzin Później|
•ALEKSANDER•
– Dobrze, wszyscy. Na dzisiaj koniec – oznajmiłem, kończąc wielogodzinne spotkanie.
– Dobrego wieczoru, Sir – odpowiedzieli chórem, a ja zamknąłem laptopa i odłożyłem go na stolik do kawy.
– Cholera, to spotkanie trwało dłużej, niż się spodziewałem – wymamrotałem, wstając, żeby się przeciągnąć. Siedziałem na sofie przez wiele godzin i
















