Rozdział ósmy
•ALEKSANDER•
Po kilku godzinach snu gwałtownie się obudziłem, czując ostry ból na twarzy. Rozejrzałem się z przestrachem, zastanawiając się, skąd ten cios, i odkryłem, że Scarlett rozłożyła się na całym łóżku, a jej ręka znajdowała się w miejscu, gdzie przed chwilą była moja głowa.
Bariera z poduszek, którą wczoraj zbudowała, zawaliła się, a ona przekroczyła nawet swoją część łóżka
















