"Nigdy nie miałam i nigdy nie będę mieć. Sama jestem dobrą matką. Nie będziesz musiał wkraczać, żeby zająć się Alanem."
Tak, ćwiczyła tę mowę przez lata przed lustrem. Wyszło dokładnie tak, jak chciała. Ana nie chciała, żeby Damien Wright zobaczył ją słabą.
"Chyba żartujesz!" ryknął Damien. "Ty – ja – Mój Boże! Nawet nie wiem, co na to powiedzieć! Ukrywasz przede mną mojego syna przez cztery lata,
















