Alan już spał, kiedy dotarli do domu. Ana po prostu padła do łóżka, nie mając energii na seks. Damien z wdzięcznością zaproponował, że uwolni ją od stresu swoim językiem, ale Ana nie potrafiła nawet zdobyć się na entuzjazm, by skłamać i czerpać z tego przyjemność.
I tak właśnie wyglądało kilka następnych dni. Ana po prostu pracowała i nie miała czasu ani dla Alana, ani dla Damiena. Czuła się z tym
















