Kiedy Damien spojrzał na Anastazję ponownie, wpatrywała się w niego z nieodgadnionym wyrazem twarzy. Gryzła dolną wargę, po czym zacisnęła usta. Alan puścił jego nogę i złapał wyciągniętą rękę matki.
Kiedy wyszedł za nimi, zauważył, że Anastazja zapina Alana w foteliku samochodowym. Odwrócił się i spojrzał na nich. – Możesz dać nam chwilę? – zapytał.
– Jasne. Dobranoc, Ana – zawołała Wynne. Anasta
















