Tego popołudnia, Damien właśnie miał uwolnić Anę od jego stanika, kiedy usłyszał klakson. Spojrzał na zegar i zdał sobie sprawę, że jest znacznie później, niż im się wydawało.
Ana wychyliła się, żeby spojrzeć przez okno w kuchni. "O kurczę!" pisnęła, odpychając Damiena i zeskakując z blatu, zbierając w pośpiechu ubrania, które Damien porozrzucał po całej kuchni.
Samochód wjeżdżał na podjazd. Damie
















