"Tak mi przykro. Zajęłam go. Dawno go nie widziałam. Teraz jest taki dorosły."
"W porządku," powiedziała cicho Ana.
"O nie, nie jest. Damien, przedstaw mnie tej uroczej damie!"
"Ana, to jest pani Thea. Pani Thea, to jest moja Ana."
"Twoja Ana?"
Damien skinął głową z uśmiechem.
"Cóż, musi być kimś wyjątkowym, skoro przyprowadzasz ją do swojej ukrytej przystani, prawda? Nigdy nikogo tu nie przyprowa
















