"Ana? Czy rozważysz wskoczenie do samolotu z Alanem jutro i przyjechanie do mnie? Nie będę w stanie się skoncentrować, jeśli nie będziesz tuż obok mnie."
Ana milczała przez kilka sekund. "Zadzwonię do pracy i zobaczę, czy to możliwe. Oddzwonię wkrótce?"
Damien odetchnął z ulgą. "Daj mi tylko znać, żebym mógł zarezerwować bilety."
Jej odpowiedź była natychmiastowa. "Daj mi piętnaście minut."
- - -
















