Trzecia osoba
Zofia weszła do gabinetu Bryana. Podszedł do biurka, zobaczyła go przeglądającego stertę akt.
Bryan uniósł głowę.
– Dlaczego się spóźniłaś? Pytałem już o ciebie innych pracowników – rzucił, a Zofia oniemiała. Przypomniały jej się rozmowy kobiet i spuściła wzrok.
– Miałam dodatkowe zajęcia. Przyszłam tu zaraz po nich – odparła cicho.
Próbując postawić kubek na biurku, zdała sobie
















