Bryan nic nie odpowiedział Sophii. Z zachowanym spokojem na twarzy, wpatrywał się w brata. Sophia skinęła mu głową i minęła Bruce’a.
Widząc, że Sophia odchodzi, Bruce odezwał się:
„Bracie, przyszedłem porozmawiać z przyjacielem. Ja też już idę.”
Bruce zerknął na Sophię, która zmierzała w kierunku windy, i postanowił pójść za nią. Zanim jednak zdążył to zrobić, usłyszał głęboki głos Bryana:
„We
















