Zofia stanęła prosto i zerknęła na Alfę.
Podszedł do niej, wyciągając rękę i przedstawiając się:
„Alfa Antoni, Alfa naczelny Stada Czerwonego Księżyca”.
Po uścisku dłoni Zofia rzuciła ukradkowe spojrzenie w stronę Bryana, który wyglądał na obojętnego.
„Zofia Berge” – odpowiedziała, oddając rękę i uśmiechając się lekko do Alfy Antoniego.
„Alfo Bryan, wciąż mi nie odpowiedziałeś.”
„Nie jestem
















