Nagroda?
Zdumiały ją jego słowa. Z drugiej strony, jego dotyk doprowadzał ją do szaleństwa.
„Tak, zasługujesz na nagrodę” – mruknął.
Nie mogąc się powstrzymać, odwróciła krzesło, by odsunąć się na bok. Bryan jednak chwycił podłokietnik i obrócił krzesło, zmuszając ją do spojrzenia mu w oczy.
Zszokowana, przełknęła ślinę, gdy zobaczyła jego twarz tuż przed swoją.
„A-Alfie, n-nie potrzebuję ża
















