Zofia ruszyła przed siebie, płacząc. Nie mogła uwierzyć, że Bryan tak o niej myśli. Jasne było, że darzyła go uczuciem i dokładała wszelkich starań, by doskonalić swoją pracę jako jego sekretarka. Ostatnio oskarżył ją o ujawnienie jego projektu konkurencji, a potem zwolnił, przedstawiając ją całej firmie jako zdrajczynię. A co zrobił dziś? Oskarżył ją o brak moralności, sugerując, że mogła spać
















