Chłopiec cofnął się, gdy uświadomił sobie, kto stoi przed nim. Aura mężczyzny była niezwykle silna, onieśmielająca. Nie mógł uniknąć poczucia strachu.
Sophia, odwracając głowę, zauważyła, że Bryan patrzy na chłopca surowym, wręcz gniewnym wzrokiem, jakby ten go uraził. W chwili, gdy Bryan odsunął rękę od twarzy chłopca, ten uciekł, rzucony w popłoch przez paniczny strach.
Sophia natomiast wpatry
















