Strach przeszywa mnie na wskroś, gdy Hunter trzyma mnie w ten sposób. Widzę swoje odbicie kątem oka, ale nie mogę dostrzec, co jest za mną, bo Hunter dociska swoje ciało do mojego tak mocno, że praktycznie się zlewamy. Mój oddech zaparowuje taflę lustra. Zaciskam usta, by powstrzymać się od jęku, a nawet krzyku bólu. Nie spodziewałam się jednak, że w tym samym momencie przeszyje mnie fala rozkoszy
















