MASKA na mojej twarzy jest okropna. To jak oglądanie kiepskiego artysty, który próbuje grać z aktorami z pierwszej ligi. Wyglądam kompletnie śmiesznie. Ukrywając fakt, że jestem trochę rozczarowana, że muszę tak szybko opuścić wyspę, po tym, jak wiele razy błagałam, żeby mnie puścili, staję się coraz bardziej poirytowana, gdy dopływamy do drugiego brzegu. Spoglądam za siebie. Wyspa nie jest stąd t
















