KTO by pomyślał, że Hunter Deathbone będzie miał czelność wrócić tutaj, do sanktuarium czarownic, które nienawidzą go śmiertelnie. Naprawdę. Wolałyby widzieć go martwego, niż pozwolić mu postawić choćby jeden krok na ich terytorium. Ale kiedy tylko usłyszałam, jak Adrian mówi, że Hunter tu jest, rozmawia z Sabriną, przekazując nam informacje, wiedziałam, że nie może się mylić. Jest tylko jeden Hun
















