– Siegfriedzie – jęczę, kiedy czubek jego penisa dotyka mojego wejścia. Myślałam, że kiedy mówił, że chce się we mnie spuścić, miał na myśli moje usta. Opieram dłonie na jego ramionach, bo choć bardzo chcę go posmakować, to tego potrzebuję bardziej. Chcę, żeby mnie wypełnił i mocno przytulił. Tęskniłam za tym połączeniem z nim, nawet kiedy mnie pieścił oralnie.
– Chcesz tego, prawda, kwiatuszku? W
















