Im bliżej jesteśmy zatoczki, tym bardziej czuję się speszona.
Może to miejsce jest magiczne tylko dla mnie.
Może ten sportowiec, gwiazda, rzuci okiem na mój mały skrawek piasku z widokiem na ocean i wzruszy ramionami. Ale trzyma moją lewą rękę, prowadząc samochód, całuje mój nadgarstek, kostki, dłoń, jego powieki są ociężałe od pożądania – i jakoś wiem, że wszystko będzie dobrze. Że spodoba mu się
















