Przyprowadzenie Stelli na trening było błędem. Ogromnym.
To stało się oczywiste w sekundzie, gdy dotarliśmy na miejsce.
Nigdy wcześniej nie miałem dziewczyny, więc nie dostrzegłem, jak fatalnie oceniłem sytuację, dopóki nie było za późno. Kiedy każdy jeden z moich kolegów z drużyny gapi się na nią z boiska. Wszystkie te groupies, które obserwują nas z trybun, wpatrują się w nią jak sępy. Mam ochot
















