Przezroczyste szklane drzwi otworzyły się na sklep jubilerski.
– Gabrielu, dlaczego tu jesteśmy? – zapytałam szeptem, mimo to podążając za nim do środka. Wszyscy pracownicy sklepu wstali na nasz widok, wszystkie oczy zwrócone na mojego męża, a mężczyzna wyglądający na kierownika sklepu wysunął się na przód.
– Panie Whitlock? Witamy z powrotem. Nie spodziewaliśmy się pana. Czy chodzi o naszyjnik, k
















