Później na gali znalazłam się na parkiecie, choć wcale tego nie chciałam. Zostałam do tego zmuszona przez nikogo innego jak mojego męża, który po kolacji podszedł do mnie i stanął z wyciągniętą dłonią.
Niektórzy się rozpływali, inni szeptali.
Nie mogłam odmówić, gdy tyle oczu było na nas skierowanych, więc włożyłam swoją dłoń w jego. A potem owinęłam rękę wokół jego szyi, podczas gdy jego dłonie z
















