Kobieta w średnim wieku otworzyła drzwi z uśmiechem na twarzy, fartuch miała nałożony na sukienkę, a włosy, które, jak myślałam, będą idealnie upięte, były po prostu związane z tyłu w niechlujny kok.
– Gabe! – Uśmiech na jej ustach tylko się poszerzył, gdy spojrzała na syna i od razu go przytuliła.
– Mamo. – Odpowiedział jej, rzeczywiście obejmując ją jedną ręką.
Przynajmniej przytula. Albo podejm
















