Dzień 1:
Wybierałem numer do Sophii chyba setny raz, odkąd odzyskałem telefon od Lily. Nie było jej w domu, ale zostawiła moją komórkę jednemu ze swoich gosposi, na wypadek gdybym się po nią zgłosił. Nie rozumiałem, dlaczego nie powiedziała mi o moim telefonie, ale nie miałem na to czasu. Musiałem znaleźć moją żonę.
Papiery rozwodowe, one nie miały być sporządzone dzisiaj. Zostały sporządzone sześ
















