Teresa nie zaparkowała samochodu bezpośrednio przed rezydencją Sullivanów, lecz wybrała miejsce nieco dalej, poza okolicą.
Miała ku temu osobisty powód; pomyślała, że na tych ostatnich kilkuset metrach będzie mogła iść sama z córką.
Nawet jeśli nie będą rozmawiać, przynajmniej spełni się jej życzenie.
Bo kto wie, kiedy po dzisiejszym dniu znów będą mogły iść razem.
Być może, w tym życiu, nigdy wię
















