Teresa odeszła z tą swoją sprawiedliwą, niezachwianą miną, co tylko zagotowało krew w Charlesie.
W oczach Charlesa Teresa przestała być odpowiedzialną matką, jaką była kiedyś – opuszczanie przedszkolnych uroczystości Yolandy było wystarczająco złe, ale teraz zrzucała całe rodzicielstwo na niego.
Im więcej o tym myślał, tym bardziej się na nią wściekał.
Kiedyś robiła wszystko sama, opiekując się Yo
















