Po operacji Hektora zakłócenia w życiu Teresy wreszcie ustały, pozwalając sprawom wrócić do komfortowej rutyny.
Trzy dni później wyszła wcześniej z pracy i postanowiła pojechać prosto do rezydencji Sullivanów, aby ugotować obiad dla rodziny.
Skończyła właśnie przygotowywać wszystko w kuchni po dobrej pół godzinie, kiedy wróciła Monika.
"Ciociu Tereso, przyniosłam dla ciebie paczkę!" zawołała Monik
















